CategoriesPoradnik

Zielona herbata chińska czy japońska

Japońska czy chińska herbata?

Wiele osób popełnia błąd, zrównując ze sobą herbatę chińską i japońską. Oczywiście obydwa państwa – czyli Chiny i Japonia – to światowi potentaci w produkcji dobrych, zielonych herbat, ale stosowane przezeń metody znacznie się od siebie różnią. Czym charakteryzuje się herbata zielona rodem z Japonii, a czym napar pochodzący od jej olbrzymiego, wschodniego sąsiada?

Uprawy roślin – Chiny vs Japonia

Analizę różnic między zieloną herbatą chińską i japońską trzeba rozpocząć rzecz jasna od początku, czyli od metod uprawy herbat. Każde z tych państw stosuje nieco inne rozwiązania, które po części wynikają z ich uwarunkowań geograficznych. O ile np. w Chinach plantacje herbaciane znajdują się na stosunkowo dużej wysokości, o tyle takie rozwiązanie w Japonii nie musi być praktykowane. Co ciekawe, w kraju Nipponu uprawy herbat znajdują się raczej w dolinach, których wysokość względem powierzchni morza nie przekracza 700 metrów. W Japonii większość upraw znajduje się na północy. Co więcej, najbardziej ceni się rośliny uprawiane tuż przy brzegu, gdyż wzrastają w warunkach bardzo silnej wilgotności.

 

 

Japonia a Chiny – zbiory herbaty

Inaczej w obydwu krajach wygląda też sprawa zbiorów herbat. O ile w Japonii okres ten trwa od kwietnia do października, o tyle w Chinach od kwietnia, aż do listopada. Wynika to z nieco innych uwarunkowań klimatycznych obydwu krajów. Warto wspomnieć, że w Chinach czas zbioru roślin herbacianych jest uzależniony od prowincji, w której znajduje się dana uprawa. Japonia zachowuje pod tym względem dość jednolite standardy, gdyż w porównaniu do Chin jest państwem niewielkim i wyspiarskim. Jeśli chodzi o chińskie uprawy, to najbardziej ceni się te, które są nazywane „wczesnymi zbiorami”. W tym kraju ceremoniał – jeśli tak można to nazwać – zbiorów herbaty jest w pewnym stopniu uzależniony od tamtejszych świąt. Dlatego najbardziej ceni się herbatę pozyskaną w okresie poprzedzającym Święta Czystej Jasności. Gdyby ktoś nie wiedział, to jest to tamtejszy odpowiednik naszych polskich Zaduszek.

 

 

Jak powstaje chińska, a jak japońska herbata?

Przyjrzeliśmy się już rozwiązaniom stosowanym przy uprawach i zbieraniu chińskich i japońskich herbat. Teraz zwróćmy uwagę na to, jak są one produkowane. Po zebraniu liści Japończycy oddziałują na nie parą wodną, dzięki której liście stają się brązowe. Dzięki temu mają bardziej wyrazisty smak, są orzeźwiające i nie posiadają tak dużej zawartości składników odpowiadających za gorzki smak naparu. Warto też zauważyć, że herbaty rodem z Japonii nie zawierają tak dużo teiny co ich chińskie odpowiedniki. Oznacza to, że ich działanie na organizm nie jest aż tak pobudzające. Chińska zielona herbata ma bardziej intensywny smak. Jest w niej też sporo goryczki. Co więcej, trudno ją jednoznacznie zdefiniować. Nie zapominajmy, że Chiny to olbrzymi kraj, w którym każda z plantacji ma swoje, ściśle określone warunki wzrostu. To oznacza, że herbaty pochodzące z niektórych chińskich prowincji są łagodniejsze lub bardziej trawiaste. Reasumując, japońska zielona herbata jest bardziej przewidywalna w smaku, toteż znawcy nie mają problemu z jej rozróżnieniem. Herbata rodem z Chin jest bardziej urozmaicona i wciąż stanowi dla badaczy wielką zagadkę.

 

 

Jak pije się herbatę w Chinach, a jak w Japonii?

Picie herbaty w Chinach wygląda zupełnie inaczej niż w Japonii. U Japończyków przypomina ono pewien ceremoniał, w którym – dosłownie i w przenośni – celebruje się chwile spędzone przy naparze. Tradycja picia herbaty po japońsku nazywa się cha no yu i przebiega w ściśle ustalony sposób. Napar musi być przygotowany w odpowiednim miejscu i z zachowaniem wszystkich najważniejszych zaleceń. Co ciekawe, w Japonii ceremonia przygotowywania i picia herbaty trwa nawet 2 – 3 godziny i jest ściśle związana z obowiązującym planem dnia. Oczywiście poszczególne etapy przygotowywania herbaty odbywają się w całkowitej ciszy, która uświetnia ogromną wagę tegoż wydarzenia. 

 

 

Chińska zielona herbata również jest spożywana zgodnie z określonymi rytuałami, ale nie są one tak bogate, jak w Japonii. Napar przygotowuje tam wyłącznie jedna osoba, pilnując przy tym określonych zasad. Mają one raczej wymiar czysto praktyczny i nie zawierają w sobie patosu. Picie herbaty „po chińsku” jest bardzo proste. Mało tego! Taki rytuał można łatwo odwzorować w zaciszu własnego domu. 

 

 

Zielona herbata chińska czy japońska?

Na świecie żyją zarówno miłośnicy chińskiej, jak i japońskiej herbaty. Ale jest coś, co łączy te dwie nacje ze sobą. Tym czymś jest matcha, czyli drobno mielona herbata o charakterystycznej zielonej barwie. Po zalaniu gorącą wodą matcha staje się gęstym naparem, na powierzchni którego tworzy się charakterystyczny kożuszek. Nic dziwnego, że wielu miłośników klasycznych, zielonych herbat przyrównuje ją do kawy.

 

 

Czym jest matcha? Otóż dawno, dawno temu kojarzono ją jedynie z Chinami. Dopiero gdzieś w okolicy X wieku przywędrowała do Japonii, gdzie tamtejsi mistrzowie przyrządzania herbaty zajęli się udoskonalaniem procesu jej przygotowywania. Dziś matchę – tak jak wiele innych, klasycznych, japońskich herbat – przygotowuje się zgodnie z określoną, nawet kilkugodzinną ceremonią. Oczywiście w Polsce mało kto kultywuje dalekowschodnie zwyczaje. 

 

 

Jak przygotować matchę? Japońska zielona herbata (czyli matcha) powinna być zalana wodą o temperaturze 80 stopni Celsjusza. Po około 3 – 5 minutach od zalania ma ona silne właściwości pobudzające. Dopiero kilka minut później jej ziarenka zaczynają uwalniać aminokwasy, które działają przede wszystkim uspokajająco. Dlatego podczas przygotowywania matchy trzeba zwrócić uwagę na czas. 

Polecamy nasze herbaty Ouritsu Matcha

Dlaczego warto pić matchę?

 

 

– Napar oczyszcza organizm, pobudza go, ale nie obciąża układu krwionośnego.

– Matcha jest źródłem antyoksydantów, które odmładzają organizm i blokują wytwarzanie wolnych rodników.

– Herbata poprawia metabolizm, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej itd.

 

Podsumowując, japońska zielona herbata znacząco różni się od tego, czym jest herbata chińska. I właśnie dlatego ta „herbaciana różnorodność” jest tak istotna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *