Wiele osób, które spróbowały już zielonej herbaty matcha, myśli o piciu jej w połączeniu z różnymi dodatkami. Często pojawia się pomysł, żeby dolać do niej mleka. Czy matcha z mlekiem to dobry zestaw? Jak smakuje, jakie ma wartości i w jaki sposób to przyrządzić?
Gdy ktoś pyta o możliwość połączenia tradycyjnej, zielonej japońskiej herbaty z mlekiem, odpowiedź jest bardzo prosta. Tak, matcha dobrze zgrywa się z mlekiem. Można i warto robić to na różne sposób.
Matcha latte
Najbardziej popularna opcja to herbaciana wersja kawy z mlekiem, czyli matcha latte. Tradycyjnie do przygotowania możemy użyć mleka krowiego.
Zaczynamy od odmierzenia odpowiedniej ilości matcha, zwykle to ok.1-2 gramów. Posłużyć możemy się specjalną łyżeczką, czyli chashaku. Proszek dobrze jest wsypać do tradycyjnej, ceramicznej miseczki do herbaty, nazywanej chawan. Proszek zalewamy niewielką ilością wody. Ważne, by nie był to wrzątek, ale woda o temperaturze ok. 70-80°C. Całość mieszamy, najlepiej specjalną bambusową miotełką o nazwie chasen. Jeśli jej nie posiadamy, może być to zwykła łyżka.
Następnie dodajemy podgrzane mleko, w proporcji 1:1 albo 1:2. Decyzja należy do nas, a zależy po prostu od tego, jak intensywny smak matchy preferujemy. Całość dokładnie mieszamy z pomocą trzepaczki albo elektrycznego mieszadełka. Jeśli lubimy, możemy nasz napój dosłodzić cukrem, ale także miodem albo syropem klonowym. Wszystko zależy od naszych upodobań i tego, jaki wachlarz smakowy chcemy uzyskać. Gotowy napój można serwować w kubkach bądź wysokich szklankach. Po tym zostaje już tylko delektować się naszą matchą latte.
Na zimno i na gorąco
Najpopularniejsze zestawienie to match i podgrzane mleko. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby gorące mleko zastąpić zimnym.
Sposób przygotowania jest niemal identyczny jak w przypadku, gdy używamy mleka podgrzanego. Warto mieć tradycyjne akcesoria, czyli łyżeczkę chashaku, miseczkę chawan, a także miotełkę chasen. Tak jak w wersji na ciepło, rozpuszczamy i mieszamy proszek z wodą. Różnicę robi jedynie mleko, które w tym przypadku nie wymaga podgrzania. Po prostu dolewamy go w odpowiedniej dla nas proporcji.
Mleko od krowy? Niekoniecznie
Kolejne wersje, bazujące na matchy i mleku, różnią się rodzajem tego białego płynu. Zamiast mleka pochodzenia zwierzęcego, można użyć sojowego, migdałowego, owsianego czy kokosowego. To propozycja dla tych, którzy nie używają produktów pochodzenia zwierzęcego, nie tolerują laktozy, albo po prostu preferują nieco inne smaki.
Matcha z mlekiem sojowym, migdałowym, owsianym albo kokosowym wydobywa inne nuty smakowe i inaczej komponuje się z zieloną herbatą. Są to na pewno interesujące doznania dla podniebienia, których bez wątpienia warto doświadczyć.
Matcha z mlekiem. Smak i zdrowie
Łącząc matchę z mlekiem, możemy korzystać z walorów smakowych i odżywczych obu napojów. A trzeba pamiętać, że są naprawdę wartościowe.
Matcha to bogate źródło przeciwutleniaczy, które chronią komórki naszego organizmu. Zawiera pobudzającą kofeinę, a także L-teaninę, która łagodzi stres, poprawia pamięć i funkcje poznawcze. Dzięki chlorofilowi matcha ma właściwości detoksykujące. Błonnik wspiera układ pokarmowy i przeciwdziała wzrostowi poziomu cukru we krwi. Zielona herbata posiada też witaminę C, selen, chrom, magnez i cynk. Wzmacnia układ odpornościowy i przyspiesza przemianę materii.
Mleko to także cała paleta wartościowych składników. Jest doskonałym źródłem białka i aminokwasów. Zawarty w nim wapń wzmacnia kości i zęby. Witamina B12 wspiera układ nerwowy i produkcję czerwonych krwinek, a witamina A dba o zdrowy wzrok. Potas stoi na straży prawidłowego ciśnienia krwi oraz funkcjonowania układu nerwowego i mięśniowego. Tłuszcze dostarczają energię, a kwas foliowy dba o rozwój komórek. Cynk, żelazo, miedź czy magnez są niezbędne dla licznych procesów biologicznych.
Jak więc widać, matcha z mlekiem jest dobra i wartościowa zarówno na zimno, jak i na ciepło. Można pić ją dla orzeźwienia i wzmocnienia. Najbardziej popularna matcha latte to nie wszystko. Obok niej jest wiele innych wariantów, które tworzą wielkie pole do smacznych eksperymentów.